Drop Down MenusCSS Drop Down MenuPure CSS Dropdown Menu

czwartek, 31 grudnia 2015

Podsumowanie! Kolejny rok rozkmin, rozkminy roku 2015


https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEiHH4-MGDawkdCEMTHONuxe3wVYV2v2u4WtBpKj4AfHhktw2pTaRP72a2lVGyEvuDXmWNPruTyVqQCukovVuwZq9dL-rRn-8IJecUb0DGjqcslukM0prAJL414BEgZjan0iLqeIxmVt5HtYBzkoMCRrjtu2cQP4=

51/52 + 6

Podliczając sobie wszystko dokładnie, dochodzę do jednoznacznego wyniku: przeczytałam w tym roku 51 książek i 6 komiksów. Jeśli chodzi o książki, jest lepiej niż w zeszłym roku (48), ale o jedną mniej niż dwa lata temu (patrz podsumowanie 2014 i 2013). Dziewięć z tych książek jest owianych tajemnicą, bo należy do mojej wewnętrznej, wydawniczej pracy recenzenckiej. Cała reszta była czytana dla przyjemności, w ramach wyzwań i studiów. Co do komiksów, jest podobnie, jak w zeszłym roku, choć to wciąż niedużo. Jestem za to zadowolona z jakości tego, co wybieram do czytania.

Blog

Mea culpa, nie prowadziłam bloga aż tak regularnie, jak bym chciała, choć mój luby R. z pewnością tu się tu wtrącił i dopiekł, że zdecydowanie za bardzo się przejmuję pisaniem na bloga. Może i tak. Na pewno dużo więcej o blogu myślałam. Miałam wiele pomysłów, które staram się wprowadzać w życie. Zaliczyłam jeden wpis gościnny (na Pulpozaurze) i poprosiłam Mrozika z Powiało Chłodem o wpis o steampunku. Dużego kopa dało mi jedenaste miejsce wśród najlepszych blogów w ranking Pressa. Wtedy postanowiłam trochę ogarnąć to miejsce i wprowadzić nowe serie i system kategorii postów. Zmiany zapowiadałam niedługo po ogłoszeniu rankingu. Od tego czasu opublikowałam jeden wpis z serii Anglofilia, trzy jeśli chodzi o Nerdozja (1, 2 i 3), trzy W terenie (1, 2 i 3) oraz jeden z cyklu Bookspot. Wystąpiłam na Serialkonie z prezentacją o Downton Abbey, zaliczyłam tradycyjnie targi książki w Warszawie i Krakowie. Wzięłam udział w festiwalu Emmy z jednym wpisem, organizowanym przez Tarninę z Czytam to i owo. Dodatkowo kupiłam też sobie nowy aparat z myślą o blogu, dzięki czemu zawsze staram się dostarczyć też jak najwięcej atrakcyjnych zdjęć do wpisów. Bardzo mi jednak smutno, że z powodu wielu obowiązków, pracy, studiów i dodatkowych zajęć nie jestem zbyt aktywna na innych blogach. Staram się nadrabiać aktywnością na Facebooku Rozkmin. Dorobiłam się 142 obserwujących na Facebooku i 119 na Blogspocie. Łącznie Rozkminy wyświetlono 46 872 od początku istnienia bloga, w tym 31 755 wyświetleń to tylko rok 2015. To znaczy, że w porównaniu z zeszłym rokiem wpadano na Rozkminy dwa razy częściej niż w zeszłym!
Jak oceniacie rozwój Hadynianki w tym roku?

Wyzwania

I've read 14 books in English


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgogy1FredpOwqWc4eKP5ICVqPZ0bd7Al291gW6bukZPGVcw43SIb9Ojxq2NqzG7CWu6YeWX1CAJ428-nYnV7SYxPDkF3SoX0mKx9S-qHMCSU5qNbJSiuFBVR44_nyRX0WV_TxhABA_quk/s200/tumblr_mwiy0wA1bS1rwahceo1_500+(1).jpg 

9 innych tytułów (recenzje dla wydawnictwa) 

13/20 Kiedyś przeczytam

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfqh778EZjU8yx50NCLgo5EQYQTCBqB038yxeoOoJfcd-tPBNntl57flAFfK1Auwx_2mUMrHpwV-gOpz2XuSCIQpdJV5-W5PcO5WDQ3QdCf7_inP5agjr-d3_sgMwwSr6ujIy-an2lcrK-/s1600/baner+2015.jpg

cel: stosik rozmiaru S
Ciemno, prawie noc Joanna Bator
Ostatnie rozdanie Wiesław Myśliwski
Siekierezada Edward Stachura
Kochanie, zabiłam nasze koty Dorota Masłowska
Wolf Hall Hilary Mantel
Catch-22 Joseph Heller
The Posthumous Papers of the Pickwick Club Charles Dickens

9 książek ze Starych dobrych czasów

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1ZC0zdFbD98azb2jjnWJk-yiSkVhZfRHYami0IpZt0sfpO-g9wOUxG-msBP6uYuiFDR59T_xrFLvW9tvv0z7aIEGd2Lfl6WKTe8sXB44BJb65F-24_Gsk0CE04k1OTN2xdQHz7P1Ge7P2/s1600/moda+suknie+(1).jpg
 
Gra w kości Elżbieta Cherezińska
Śmierć w Wenecji Tomasz Mann

A teraz czas na Rozkminowe nagrody 2015:

Najgłębsze przemyślenia

https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEi3RXqZUm-5A6Mx61Mg88ryl3Mkeeul0IeHcWhvb194fnoNszhLWY2_liM43t-DO9F8FxnxSZij3u9X8fyAsJFUpZutV8M8ReFLvq4A-EKQeJlAnvUUFO2E4WxgC4R0SnQyjoQDUtGDY2DDvMkb7n2C_NNGnDOn2CKJ1sbRv32TNnoHMdwdqvq5_l9MfwqUWxv0o10kh2WLWp8ogimV1g5SE4dqP-5FsauJ4agFOxia=
Niekwestionowanym wygranym w tej kategorii są Księgi Jakubowe Olgi Tokarczuk. Świetna lektura.

Największy kradziej czasu

https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEgcx3EMJGXi9lQCUm0C0wrFih7ATUmkr3zJ6-IzLoe4Xk4HR1fBgJiCV21E14ln58P4qNYdvNebaZB0crX9qRFL52ZlVkkTyJwrDEqHeYCW7SeOZS7oibuxxQkmkVOq3dycDEMFj08GJYgkpGMyQEwtiKrhsxJLdTHx03PjJ3QO4p48T3x4S_dJJaXWa9ErQwBdzw= 

Największym kradziejem czasu, od którego się nie mogłam oderwać, ogłaszam Pana Lodowego Ogrodu Jarosława Grzędowicza, o którym jeszcze nie napisałam na blogu.

Największe zaskoczenie


https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEh4EOWjiWEcR7yk3BpN43IQXNrNLITxRDkOoJpjXECwvNfkOA20gfzg_ea3co_17KYRBNXgLZBl3Qfcexvjr1dDizh5xyI1dqciB5IvKkXy73eqD9aPXk_LNGtGoYeufPUw4-Kl_hcvY0-pJ1YNYb8keF2d3yut-3ik7bXcaBhwNZC34_z1MGnTv9QnD_chrGSKBDiR=

Największym zaskoczeniem roku, czyli książką, po której absolutnie nie spodziewałam się takich rozkmin i zaczytania z powodu okładki, jest Dygot Jakuba Małeckiego.

Najlepszy ubaw

https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEioxTJZAdAbXz9NLUFGcy6eo_r0KsT2f3ifozPdxK-3btDKvcHST6cu_XBZttjMzVZG282O8xdRL-0AeZ14RSjxSEj9f_GS5-WnESMkJlswRxbp9Z1i8BeDa28AIvm5kiCQc1JS8iLaodmHtHkrmi3hccdxkLg95Sg=

Downton Tabby Chrisa Kelly'ego było świetne. How to speak Wookiee też sprawiło mi niemało radości. Mam wrażenie, że jednak najgłośniej ryczałam ze śmiechu na Facecjach. O nich też jeszcze nie napisałam, choć zdecydowanie należy im się osobny wpis, bo są genialne!

Największy gniot


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfnMEww_nJHaAyhGmRhrK0QqO9g1WK60xWjJ1-QJCqxr1tu1lRNSwdLMEL2IsKJCQXsbnLp9SYcw0pUdlCgjGFVb1mHaWNpbNFW8tQGe_gJbEqJLyix2qM2Ip9a4OchdoQayu9DK6-bEc1/s1600/10849744_945861235425745_6270314210454066508_n.jpg
Najgłupsza rzecz, jaką przeczytałam w tym roku, a na dodatek ubawiłam się jak dzika norka, to Na szczycie K.N. Haner. Szczerze polecam moją recenzję w linku.


Najlepszy komiks

 https://d1466nnw0ex81e.cloudfront.net/n_iv/600/961297.jpg

Nie ma co się dziwić, jeśli wybiorę na to miejsce V for Vendetta Alana Moore'a i Davida Lloyda. Niekwestionowany klasyk, świetna rzecz.

Serial roku

https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEiB7-JVpKmb8QT4uJoPoc1gKN9w3qO3IU5U361wVpKbaRzN8fsfAsV7lSiSJTNlM-QPoKo5ACCyX3nGjrzTSkmZ3XLzhIwN6VMlmJr_91MX7rUZbXKQrbXmqVSun8tweM-YKnrFjv_LuWkY-lBX-KO16FnS8BbtqhNnZTU=

Buffy, Angel, Korra, Jessica Jones? Och nie, nie mogę się zdecydować... Obejrzałam tyle dobrych seriali w tym roku! Okej, wygrywa Buffy postrach wampirów.

Film(y) roku




Na tym miejscu ex æquo Mad Max: The Fury Road, jako film, w którym zakochałam się absolutnie, byłam w kinie dwa razy i chciałabym go obejrzeć jeszcze nie raz, fantastyczna rzecz, a także Gwiezdne Wojny: The Force Awakens, na których też już byłam dwa razy i pójdę jeszcze raz na pewno. W sensie bilety już kupione. Przebudziła się we mnie moc fangirla, jakieś nie czułam od dawna. Kylo Ren FTW!





Oby nowy rok obrodził w tyleż dobrości, co ten. Znakomitości w 2016!

0 komentarze:

Prześlij komentarz